Rada nadzorcza KGHM Polska Miedź SA w dniu 17 kwietnia 2008 r. wybrała nowego prezesa. Został nim Mirosław Krutin, szef spółki chemicznej PCC Rokita z Brzegu Dolnego. Wybrano go spośród siedmiu kandydatów na to miejsce. Nowy prezes ma objąć stanowisko 23 kwietnia. Nowy prezes KGHM to rzadki przypadek menedżera, który 13 lat spędził w
jednej firmie, przechodząc w niej wszystkie szczeble kariery.
O PCC Rokita może opowiadać godzinami. Ale nie o sobie. Woli słuchać i
obserwować innych - najlepiej przez obiektyw aparatu fotograficznego.
Przekonał się o tym rok temu reporter lokalnego "Kuriera Gmin", który
podczas wywiadu próbował dopytać Mirosława Krutina o życie prywatne.
Rozmowa o wadach, zaletach, pasjach i rodzinie nie kleiła się, dopóki
dziennikarz nie wyłączył dyktafonu. Wtedy prezes PCC Rokita uruchomił
laptop i pokazał rozmówcy coś, co niekiedy oddaje charakter człowieka
nie gorzej od słów: pliki ze zdjęciami własnego autorstwa.
- Fotografia to jedno z głównych pozazawodowych zainteresowań prezesa -
mówi dla "Rz" AnnaMichalska, rzecznik PCC Rokita. Zdjęcia autorstwa Krutina
można znaleźć na amatorskich forach fotograficznych wl ntemecie.
Jakimi kryteriami kierowała się rada nadzorcza, niemal jednogłośnie
wybierając 40-letniego menedżera z branży chemicznej na prezesa
miedziowego giganta? - Miał największą spośród kandydatów wiedzę o KGHM
- mówi Marek Trawiński, przewodniczący rady. - Jako jedyny przygotował
na przesłuchanie komputerową prezentację.
Decyzja o starcie w konkursie na prezesa KGHM mogła być natomiast sporym zaskoczeniem dla najbliższego otoczenia obecnego szefa
PCC Rokita. Pochodzący z Brzegu Dolnego Krutin całą dotychczasową
karierę zawodową związał właśnie z tą spółką. Zaczynał jako stażysta,
pnąc się stopniowo w hierarchii poprzez specjalistę ds. przekształceń
własnościowych, asystenta dyrektora generalnego, szefa spółki zależnej
Rokita-Agro, aż po fotel prezesa i dyrektora generalnego grupy
kapitałowej o przychodach rzędu 700 mln zł, zatrudniającej 1,9 tys.
osób.
Dotychczasowi współpracownicy nie ukrywają, że będą żałować jego odejścia. Gdy w wieku 34 lat przejmował stery w PCC Rokita, firma była zadłużona, miała kiepskie wyniki finansowe. W
ciągu sześciu lat wyprowadził ją na prostą, zwiększając zyski i
inwestycje.
-Jest charyzmatycznymi wymagającym szefem, który pozwala realizować
projekty według własnych koncepcji, co dla każdego menedżera jest jak
wiatr w żagle - ocenia dotychczasowego prezesa Bartosz Tęcza, dyrektor
Biura Ochrony Środowiska w PCC Rokita. - Najwyraźniej stwierdził, że
potrzebuje nowego wyzwania - mówi Beata Gągolewska ze Związku
Inżynierów i Techników. - Podczas sporu zbiorowego w firmie do
negocjacji ze związkowcami był dobrze przygotowany merytorycznie, nie
dawał sobą manipulować, ale słuchał naszych argumentów - i w końcu
udawało się nam osiągnąć porozumienie. A to właśnie umiejętność
współpracy ze związkami, bardziej niż charyzma i zdolności zarządcze,
może zadecydować o rzeczywistej pozycji nowego prezesa miedziowego
koncernu.
Wybór Mirosława Krutina na szefa Polskiej Miedzi nie wstrząsnął
rynkiem. Kurs KGHM w piątek nieznacznie stracił na wartości, ale na
skutek korekty na rynku miedzi. Analitycy pozytywnie ocenili decyzję o
powołaniu prezesa, przerywającą trwające od paru miesięcy bezkrólewie.